Mega szybko leci ten weekend a jeszcze nie zdąrzyłam się nim do końca nacieszyć . W pt zaraz po szkole ,szybko ogarnełyśmy s Sandrą projekt ; ) Potem w biegu na spotkanie z mym przyjacielem , hahh dawno sie tak nie naśmiałam no i ten nasz hymn na koniec , nie do opisania. No ale dobrze,że wyszlismy z tego MC bo dziwnie tam wyglądalismy xD To był fajny spacer . Sobota spędzona w fordonie , wieczorem tradycyjnie horrorowo . Odziwo zasnęłam , a dziś luz. Nie chce mi sie zaglądać w zeszyty, chyba ide posluchać muzyki . Moje ulubione zajęcie . <3