To co dzieje się w mojej głowie można zdecydowanie nazwać obłędem. Nie życzę nikomu, żeby go to spotkało, bo trudno przez to przejść i trudno ze sobą wytrzymać, a najgorsza jest bezsilność. Mam nadzieję, że już wkrótce zacznie to mijać, a jeśli nie, to może zwariuję, a może zanim zwariuję to po prostu ze sobą skończę.