Więc mamy 1 marca. Zima znika a wiosna nadchodzi :D
Rekolekcje więc w sumie 3 dni luzu.
Tak naprwadę zdałam sobię sprawę że moje problemy w porównaniu do innych są wręcz żałosne. To co ja uważam za koniec świata dla nich jest tylko potknięciem się na prostej drodze.
No więc to tylko tyle co chciałam napisać po prawie 2 miesiącach nie wchodzeni na fbl.