Jakoś tak dziwnie:)
Co prawda wczorajszy dzień aż do godziny prawie 2:00 był na duży plus i dzisiaj też to mam takie dziwne odczucia, ale zachowam je dla siebie:)
Durne teksty od godziny 16:00 zawsze okeeeej.:)
Miały być długie notki, ale muszę wybrać się w miejsce, które mnie dopełnia, czyli cmenarz. Wtedy mam w głowie miliony myśli. A poza tym mój inteligentny inaczej kolega- Sierpek przyprawił mojemu fotoblogowi taki komplement, że przestałam mieć ochotę na takie pisanie.:D
Uwaga cytuję rozmowę:
ja: czemu to czytasz? Nie ma w tym nic śmiesznego, a wręcz to nudne.
*uwaga, tutaj hit*
Sierpek: może i nudne ale ciekawe.
I KTO MI POWIE, CZY TO KOMPLEMENT?
Jezu jak ja się cieeeeeszę. Mam już załatwioną pracę na wakacje i za rok, jejejejejejej!:) No i może na ferie.:)
Sama nie wiem, czy jestem wesoła dziś czy smutna i w sumie, to wiem dlaczego, ale nie ważneXD
Potrzebuję niby z kimś porozmawiać i nie może to być męska płeć, ale aktualnie nie ma takiej osoby, której ufam. Choć uwierzyłam na chwilę w przyjaźń, to teraz mogę stwierdzić, że jest tylko damsko- męska. Nie ma wtedy tej rywalizacji między babami. Przynajmniej bardziej dotrzymują tajemnic, a przede wszystkim nie okłamują. Nienawidzę kłamstwa i stąd wiele moich spin.:) Potem się dziwić, czemu nie ufam. :) Na ten czas jedyną osobą, której ufam jest Patryk, a na drugim, bo ufam trochę mniej jest Sierpek. I to by było na tyle.
Wiem, że nikogo to nie interesuje, ale skoro tak, to po co kontunuować czytanie? :) Co prawda 2 listopada miałam 300 ponad wejść, za co dziękuję, bo nie wiedziałam, że chce wam się to czytać. Choć wiele osób patrzy tu tylko na zdjęcie.:)
Wcale nie wiem kto mi zadał wczoraj to pytanie na asku, nieeee:) Choć w sumie mnie to bawi.:)
Jutro Legnica, oczywiście tradycyjnie sama, no bo z kim. :)
Sierpina podły zdrajco:( domyśl się o co chodzi:(
Tyle emocji wczoraj, że masakra. :) Nasza rodzina jest dziwna i uwaga, bo to zaraźliwe.:) Te prześmieszne kawały mojej mamy, haha. Takie śmieszne, że nikt nie rozumiał ale szczegół, TEŻ CIĘ KOCHAM MAMO. XD
Z jednej strony mam ochotę udusić pewną osobę, a z drugiej chcę już końca roku.
Były plany na sylwestra ale tradycyjnie jak coś zaplanuję, to MUSI się to nie udać.:) Inni i tak wolą być z "najlepszymi", więc co ta gorsza się będzie wpychać. 2 razy właziłam w dupę dwóm osobom i szczerze? Nie żałuję. Przynajmniej mnie to czegoś nauczyło. Może przez to stałam się chłodniejsza, ale to w sumie też mam gdzieś XD Czy mnie lubisz, czy nie to indywidualna sprawa. Masz prawo mieć swoje zdanie, a ja mam prawo mieć je w dupie, czyż to nie proste? I jeśli masz zamiar mnie kłamać, to nie mów już do mnie nic, okeeey?:)
Jezu przypomniałam sobie jak Patryka pierogiem natarłam, a On mnie i ten farsz miałam w nosie i nie mogłam domyć i wyjąć, jeju nic XD I jak potem natarłam Go brudną skarpetką. CałE żYcIe nA mElanŻu . !
zdjęcie jest BARDZO JAKOŚCIOWE, a jakie nowe ojoj
Jem naczosy z meksykańską salsą, więc wiem co to impreza!
Jak ja kocham pomagać ludziom i na koniec dostać od nich kopa w dupę!:)
*to był sarkazm*
Ale wierzę w karmę więc to wyjdzie;)
Miał być fajny sylwester, a skończy się na tym, że będę oglądać koncerty na polsacie:) Miała być muzyka, tańce, balety XD i ogólnie zabawa, ale tradycyjnie będzie jedno wielkie NIC. Pewnie znowu pójdę spać i wstanę o północy na fajerwerki. :):):):):):)
Więc zapraszam teraz do kontynuowania obrabiania mi tylnej części ciała ale pamiętajcie, że jesteście wtedy w dobrej pozycji, by mnie tam cmoknąć.:) Chcecie to kłamcie, kipcie fałszem.:) Jak człowiek przez człowieka potrafi się zmienić, to ja nie wierzę. Dobra, kończę już to biadolenie bo jest nudne, ale ciekawe.XD
to pa:)
i Kocham tego Rokite, no
:*