Postanowiłem wkońcu zamieścić moje oficjalne zdjęcie. Troche mało aktualne, bo z 1 klasy liceum, ale lepszego nie mam. Wszędzie czytałem, że kobiety uważają, że wygląd zewnętrzny nie jest ważny, ważne jest wnętrzne, obwód penisa, rozwijanie mięśni PC i jedzenie ananasów, zatem liczę na same pozytywne komentarze. To miał być wielki kombek, ale wena mi się nagle skończyła... Jutro może napisze notkie prześmiewczo - polityczno - antyżydłaczą... (nie mylić z antysemityzmem," 'Żydłak' - połączenie człowieka bez napletka i masona, staro-mołdawski stwór pojawiający się w szabas, czyniący figle wszelakie, oddawanie kału do mleka i mąki na mace wielce sobie upodobawszy, sromotny i trudny w uboju jest wielce. " - "Podręcznik inkwizytora", Bernard Gui, wydawnictwo Warszawa, Kołobrzeg i Rodzina, 1968 r. Głupoty pisze. Dobranoc.