Ludzie są, kurwa, durni...

Żyd Ajnsztajn powiedział kiedyś: ' Tylko dwie rzeczy są nieskończone. Wszechswiat i głupota ludzka... Ale co do wszechświata to nie jestem pewien...' Albo jakoś tak... W każdym bądź razie miał dużo racji, chociaż żyd. Podczas mojej już prawie trzy miesięcznej przygody z nową robotą byłem świadkiem całkiem sporej masy kretynizmów ze strony klientów mego zakładu pracy... No cóż, od dawna wiedziałem , że mądre są tylko jednostki, ale bez przesady. 70% ludzi nie rozumie najprostszych rzeczy, co jest zatrważające... No ale huj tam, postaram się wam przytoczyć największe kretynizmy jakie pamiętam. Jak se coś przypomne, to kurwa dodam. Przegląd największych kretynizmów czynionych przez klientów miejsca gdzie dają filmy na płytach: - 'Czy jest już Shrek 3'? - 'Gdzie stoi Pachnidło'? - Dwóch klientów przychodzi z pornolem - 'Czy to jest tłumaczone?' Takie filmy zazwyczaj nie są 'tłumaczone'... 'A to nie, z napisami to nie chcemy...' - 'Ej, ale dla czego dla Juranda obcięli język?' - ten sam klient od Juranda, po wypożyczeniu filmu wrócił po 5 minutach i powiedział. że już go nie chce. - Klient podchodzi z filmem z etykietką ' TEN FILM ZNAJDZIESZ POD ODPOWIEDNIĄ LITERĄ ALFABETU' i standardowe pytanie 'A gdzie ja znajde ten film?' - Gość od Juranda - 'Ej, a macie fajki?' (obok niego cała ekspozycja tytoniowa) Mamy. 'To dajcie jedną...' - 'Niech mi pan powie czy ja to już widziałam...' - 'Jurand' kontratakuje. Patrzy się na szyld 'Już wkrótce: OSTATNI KRÓL SZKOCJI' i się pyta: 'Ej a tego ostatniego króla szwajcarii to co to gdzie to stoi?' - 'Ten film mi nie działa!' Wkładam płyte do firmowego dvd, najtańszego na rynku. U nas działa. 'No, bo, wy, to se może macie jakieś super dvd! Ale mnie na takie nie stać, to może se u was chodzić!' Ale my mamy najtańsze na rynku, za 120 złotych.... 'No, a ja nie mam takiego, najtańszego na rynku, i u mnie nie działa!!' - Wchodzi jakiś dziadek 'A czy tu macie jakieś dvd?' - Standardem jest, że klient weźmie w huj filmów/żarcia/picia, podchodzi do kasy i rzuca ' Chce to. Co? To trzeba być zapisanym?!' - ' A kiedy będziecie mieli Shreka 3?' - Dzwoni babka na 5 minut przed zamknięciem z pretensjami, że jej na kompie napisy nie działają i że zaraz chce przyjechać po kopię filmu przystosowaną do jej komputera... - ' A kiedy będziecie mieli Piratów z Karaibów 3?' - Podobno raz przyszedł klient z reklamacją, że film 'Gorące wargi 3' nie spełnia jego oczekiwań, że jest zbyt wyuzdany i że chce zwrot pieniędzy... - Klient stojąc obok szyldu 'Komedie' standardowo ' A gdzie macie komedie?' - ' A czy do filmu czipsy są gratis?' Nie. 'No ale może jednak? Dla stałego klienta?' - Wchodzi jakiś gośc - 'Czy tu jest sklep modelarski? Bo tam w mięsnym powiedzieli. że to gdzieś tu...' - 'A może być bez 50 gr?' - Klient kupuje batona za 2.50 i płaci 100. Nie będę miał wydać. 'TO NIECH PAN PÓJDZIE DO BIEDRONKI ROZMIENIĆ!!!' - Klient płaci w niedziele o 11.20 rano 200 złotówką za czipsy Nie będę miał wydać. ' TO JEST NIEPRZYGOTOWANIE DO PRACY!!!' - Klient do ko-pracownika z wielkim jak chuj identyfikatorem 'STAŻYSTA' - 'Pan to chyba jest stażystą...' - 'Szukam takiego filmu, ale nie znam nazwy. Ojciec i syn płyną w kanadzie rzeką na ryby, bo wie pan, tam takie ładne plenery były...' I na koniec pozwolę sobię na mały pleonizm - hit z dnia dzisiejszego: ' Szukam takiego filmu o ludziach ćmach z Richardem Gear'em...' To narazie tyle. Jak mi się przypomni coś jeszcze albo padną nowe kretynizmy to napisze ku uciesze gawiedzi. A na zdjęciu - HAL 9000 + Yamaha CS1x na której nie gram bo nie jestem w stanie na aktualnym poziomie wiedzy wykożystać pełni jej możliwości, przez co mnie wkurwia. O kurwa, kaczki mi za oknem latają, o 4 rano w nocy.... Dobranoc!