Czesc Kotki moje Blogowe Kochane ;)
Mam wspaniala wiadomosc, dla tych ktorzy sledza mnie i moje historie zyciowe, moj humor ulegl ogromnemu polepszeniu.
Moj kotek Tosiek (ten ze zdjecia wyzej) zwyczajnie sie znalazl ;) Nie wiecie i nie ogarniacie nawet w wyobrazni jak bardzo sie cieszylam, kiedy babcia powiedziala mi przez telefon, ze po ponad tygodniu czasu moj kocurek wrocil.. ojej..
Ktos wczesniej pisal, ze koty zawsze wracaja-chyba niekoniecznie, bo przeciez moj kot nie znal w ogole otoczenia i nigdy nie zostal wypuszczony na zewnatrz na podworko, stad moja obawa, ze uciekl w nocy i juz nie wroci... Ale po ponad tygoniu juz jest w domu...
Pewnie biedaczek byl zmarzniety i glodny... ojej, jak mnie nosi, ze nie moge byc teraz przy nim...
Ale ciesze sie, ze w koncu sie znalazl...
U mnie wszystko w porzadku. Praca jest mila i przyjemna ;)
Czas plynie tutaj bardzo szybko i nim sie obehrze za kazdym razem za oknem jest juz mrok i trzeba klasc sie spac, bo rano do pracy.
Na szczescie dzis jest troszke inaczej-czas owszem biegnie do przodu, ale jutro jest sobota,czyli moge posiedziec dluzej i pobawic sie nowymi programami do obrobki zdjec...
Tak to bedzie goraca noc ;)
Pogoda? Jest przepiekna.. ! Pomijam chwilowe deszczyki, ale tak to słońce świeci zazwyczaj do 23, a i po tej godzinie jest jeszcze jasno za oknem i konkretnie jasno ;) Super.. ;)
Tymczasem Kochani znikam.
Odwiedze kilku z Was i luknę na Wasze foteczki ;)
Miłego wieczorku ;)
Użytkownik mokiki
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.