Ludzie są smieszni. Ich postepowanie bawi mnie do łez, a brak racjonalnego myślenia poraża moje ciało umysł i ducha. Szok, ze są niektórzy na tym świecie, co chcąc zwrócić na siebie uwagę całego świata są w stanie zrobić wszystko. Dla mnie jest to niepojęte, chociaż staram siezrozumieć, pomimo tego, że sprawa praktycznie mnei nie dotyczy.
Bawi mnie fakt, ze skoro potencjalny człowieczek jest gotów "iść na całość" i zabawić się swoim życiem robiąc z niego kawałek ścierki, później ma pretensje do innych, ze krytykują jego zachowanie. Śmieszna jest sytuacja, że wtedy cały świat jest zły, a dana osoba jest jak najbardziej w porządku.
Ludzie, którzy za nic mają swoją godność, tracą szacunek do siebie, a przez to do innych i przyznam, że nie jest mi ich szkoda, bo zatracają się sami sobie winni. Bez względu w jakiej desperacji człowiek by nie był nie może dać zgnieść i podeptać swojej godności. Są pewne granice dla zdrowego człowieka, których się nie przekracza. Z akcentem na wyraz "zdrowego"...
Jest sprawa, która nie daje mi spokoju, a przez którą w moje milczenie zaczyna wkradać sie pewna obawa, aczkolwiek nie moge jej wyjawiać całemu światu. Dopóki nie wywalczę swojego stanowiska w tej sprawie nie chcę skrupulatnie opisywać szczegółów, co tak naprawdę we mnie siedzi.
Niby nie i niby nic, a jednak coś. I jednak kobieta ma swoje przeczucia. Byle by się nie sprawdziły. Byle nie teraz, chociaż mówią, że lepiej w takich sprawach jednak wcześniej niż później. Coś trzeba z tym zrobić.
A powracając do sprawy i przechodząc do jej sedna. Jestem zdania, że powinno się być soba owszem. Ale jesli jest się zbyt mało ciekawą osobą i nie umie sie swoją naturalnością przyciągnąć do siebie ludzi,a chce się być w centrum uwagi, to najlepszym wyjściem jest praca nad sobą. Solidna i szczera. Bo podstawą jest zyć w zgodzie z sobą. I choć jestem zdania, ze opinia publiczna nie ma wpływu na czyjekolwiek zycie, to jednak wyznaje zasadę, że co za dużo to nie zdrowo. A jesli ktoś nie potrafi być naturalnie 'zajebisty' nawet na siłe nie będzie. A zwracanie uwagi na siebie poprzez wyskoki rodem z przedszkola dla zmutowanych buraków nie bawią nikogo. Mało tego, bo wybudzają w innych ludziach żal dla człowieka, który w taki a nie inny sposób poniżając siebie jest gotowy na wszystko byle by być w centrum.
No tak, mogłabym długo wywodzic się nad tą sprawą, jednak zastanawiam się jaki to ma cel. Ach tak ! Przecież tu daje upust swoim emocjom i zadaję pytania, na które choć nie dostane odpowiedzi, jednak sprawiają mi ulge, bo wyrzucając je tu robię miejsce na kolejne moje wymysły kierowane do ludzi, do świata, do samej siebie...
Nie moge wciąż zrozumiec, dlaczego ludzie zatracają własny szacunek do siebie. Dlaczego sie poniżają za taka cenę. Zacznijmy od tego dlaczego w ogóle to robią? Czy sława w postaci paplaniny ludzi jest ważniejsza? Może to nowa forma sławy i popularności. Może to jest teraz sposób by zdobyć 1 miejsce w rankingu sławnych ludzi? Jak zwał tak zwał, dla mnie taki ranking to definitywny koniec dla niedowartościowanych ludzi, którzy powodują nie śmiech , lecz smutek w moich oczach. Bo żyłam z nadzieją, ze ludzie naprawdę są inteligentniejsi od zwierząt... Myliłam się...
kocham naprawdę bardzo mocno...
tęsknie już za Tobą...
i nie chcę by moje obawy były trafne...
Użytkownik mokiki
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.