Kolejna nocka z glowy.
Przed chwila sie obudzilam.
Przez cala noc wkladalam plakaty Justina Biebera do rozowych ksiazek, ktore opisywaly jego zycie - cala biografia tego malego gowniarza - Masakra.
Jego ''boskie'' zdjecia, ten ''blysk'' w oku.
No malolaty to sikaja za nim.
''Niesamowita'' postac..
No, ale sa rozne zboczenia i jestem w stanie to zrozumiec, wiec jest wszystko w porzadku.
Sama praca OK, ale dlaczego akurat ten malolat ze slawnoscia zdobyta dzieki piosenkom z udzialem wielu gwiazd takich jak Usher czy Kingston?
Taka mala pijawka zerujaca na slawnosci innych.
Heh...
Za oknem mila niespodzianka - przepiekna pogoda.
Ale wiekszych planow nie moge miec, zeby sie nie przeforsowac, bo wieczorem znow do pracy...
Milego dnia.
Użytkownik mokiki
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.