Kiciulek ;)
Drżysz kiedy łapię Twoją dłoń. Kiedy mój słodki szept ociera się o Twoją szyję czujesz miliony mróweczek na sobie. I z każdym spojrzeniem pragniesz mnie bardziej. Chcesz słuchać moich ust. Chcesz dotknąć mojego serca i poczuć jego ciepło, które zaczyna istnieć w momencie, kiedy Ty patrzysz mi prosto w oczy. Niestety, trzeba zaprzestać tej nierównej walce. Teraz ja będę kusić, a Ty po prostu nie poznasz mnie. Zmienię się o te cholerne 180 stopni i będziesz o mnie jeszcze zazdrosny. Obiecuję Ci to, bo wiem jak na mnie patrzysz.
I teraz Tobie zabraknie nawet tego wyćwiczonego, owianego plastikiem i sztucznością uśmiechu. Tworzysz swój świat i stawiasz wyblakłe fabryki szczęścia. Chcesz zamydlić mi oczy wciskając kit, ze teraz będzie jak w bajce. Chcesz wrócić. Niestety Twój czas przeminął. Zegar przestał tykać, a Twój malowany świat szybko zmył się z tektury przy pierwszym lepszym wyciśnięciu chmury, która unosiła się gdzieś na niebie.
Wybrałes model, bez gwarancji, bez czaso-umilacza, bez czaso-podwajacza.
Nie dodaję też skrzydeł jak red bull.
I Ty masz teraz pretensje, że Cię boli? Ha !
'mokiki'
...
Użytkownik mokiki
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.