photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
...
Dodane 22 MARCA 2010 , exif
10
Dodano: 22 MARCA 2010

...

 

 


Jest nijak. Zupełnie, totalnie do dupy. Nic nie trzyma się składni. Zgubiony sens, zgubiony plan i zniszczone marzenia. Zupełnie wszystko się jebie psu na budę. Po prostu beztalencie, bezmózgowie i w ogóle wszystko 'bez'. Chciałabym zmienić czyjeś myślenie, czyjś stosunek, chciałabym podejść i powiedzieć parę słów, ale po prostu nie mogę, bo nie potrafię. Odważna na odległość, a gdy przyjdzie spełnić swoją misję wychodzi z tego jedno wielkie śmierdzące gówno, nie wart nawet zachodu. I cały czas dziwię się sobie, jakim cudem mogłam wpakować się w taki sztryms, dlaczego akurat to ja i jakim sposobem dałam się złapać na haczyk jak pusta rybka idąca za żarciem i myśląca tylko o tym by napełnić swój żołądek, nie wiedząc, że sama stanie się elementem żywieniowym jakiegoś dupka z wędka. No rozpierdalam sama siebie. Chciałabym powiedzieć, że mam wyjebane na pancerz, ale nie mogę, bo nie potrafię mieć olewki na niektóre sprawy i niektórych ludzi, ponad to nieodłącznym elementem tego powiedzenia jest pancerz, którego niestety nie posiadam. Tak samo jakbym chciała bardzo powiedzieć, żeby co niektórzy pocałowali mnie w kant chuja, którego w rzeczywistości tez niestety nie posiadam. Nic nie trzyma się kupy a cała ta sytuacja doprowadza mnie do szału. Bo pragnienie strzelenia komuś w pysk a jednocześnie przytulenia się do niego to nieodzowny dowód na to, ze mój mózg jest niespełna rozumu, co i tak dziwnie brzmi. Totalne nieogarnięcie własnego życia, co powoduje, że gubię się w swoim małym imperium, które tak na prawdę jest wielką aglomeracja gównianych wiosek, co tworzy kolejny paradoks mojego istnienia. Chciałabym zmienić niektórych ludzi, chciałabym zmienić siebie, bym potrafiła iść przed siebie nie oglądając się w przeszłość, jednak czasem sytuacje, które miały miejsce na mojej ścieżce życiowej nie potrafią tak na pstryknięcie palca zniknąć z mojej głowy. Ponad to niekiedy zdarza się tak (jak w tym przypadku), że wydarzyło się więcej niż sobie pozwoliłam. Jestem surowa dla swojej osoby, ale często robię coś na co dałam sobie zakaz. Za każdym razie, kiedy przekraczam granicę wyznaczona przeze mnie, mówię sobie: "To już definitywny koniec. Nigdy więcej powtórki z rozrywki..." A później znów rozczarowanie, kolejny raz czuję posmak gorzkiego żalu i słonych łez, gdzie w rzeczywistości to przecież nie jest warte nawet mojego splunięcia. Dlaczego ludzie przywiązuje się do rzeczy, do innych osób i gdy to stracą nie potrafią spojrzeć sobie w twarz, gdy rano spoglądają w lusterko i powiedzieć: "Kurde, słuchaj, to przecież chwila ulotna, zatrzymana w kadrze. Utrwalone na fotografii. Przecież to już było, liczy się to, co jest." Dlaczego ja nie potrafię stanąć przed lustrem i walnąć tekstem: "Monia ogarnij się, przecież stać Cię na więcej, przecież On nie jest ciebie wart, przecież Ty nic do niego nie czujesz, przecież to palant, przecież on Cię wykorzystał..." Dlaczego nie mogę sobie powiedzieć tych i wielu innych rzeczy? Dlatego, że co by się nie działo ja w którejś komórce mojego ciała czuję, że to nie prawda. Czuję, że może w końcu się uda. Ale czy to nie jest moja naiwność? Może to jest mój czas na przebudzenie się z tego pseudo słodkiego snu, który ogarnął mnie i nie chce zostawić. Nękając mnie każdej nocy tylko rani i niszczy moją psychikę i serce, które i tak z ledwością już dyszy zważywszy na styl mojego życia i wylewane emocje, których ostatnio mam w nadmiarze. Cholera jasna, co ja zrobiłam Bogu, ze nie tak nienawidzi? Dlaczego tak po prostu nie pierdolnie mnie szlag tylko ktoś zawsze trąca mnie kabelkiem podłączonym do 320 V i szturcha dodając mi trochę prądu, który zamiast dawać powera, niszczy doszczętnie kawałek po kawałku.


Nie radzę sobie z własnym życiem i uciekam w imprezy i w inne rzeczy, by choć na chwilę zapomnieć, ale zawsze efekt jest tai sam. Zniszczone serce, psychika, uraz do całego świata i ta pierdolona naiwność wobec ludzi, którym zawsze ufam i daje z siebie 100% tylko po to by dostać porządnego kopa od nich w imieniu wdzięczności, a także podziękowaniu za troszczenie się o ich tyłki, nie zważając w ogóle na mój.

 

 



....

 

 

 

 

Komentarze

beeeata ja myślę,że prędzej czy później ta sytuacja jakoś się wyklaruje ... w końcu nic nie jest wieczne:]
ps.a sama po sobie wiem, że ucieczka w balangowanie to jednak kiepski pomysł
3maj się :]
23/03/2010 9:57:12
malgosiam piekne zdjecie
22/03/2010 23:03:55
luxuss Robisz wspaniałe zdjęcia i to się liczy. A reszta w niedługim czasie sama się rozwiąże, uszy do góry...
22/03/2010 21:44:02
live2love bardzo mi sie takie makro podoba jeszcze nie mialem zbytnio okazji zeby takie robic
22/03/2010 21:34:09
~world4u nie gniewaj się, ale ucieczki NIC nie dają, ba, wręcz przeciwnie...3maj się Moniu!
22/03/2010 21:09:58
~porzuconywrak Wpadnij do mnie na FBL, zapraszam na terapię, a dzisiaj późnym wieczorem dorzucę coś extra, jeśli Ci się łezka w oku zakręci, to zapewne zdasz sobie sprawę, że to jeszcze nie koniec świata i nabierzesz sił, pozytywnej energii do dalszych działań, głowa do góry Mokiki.
22/03/2010 20:23:44
maruhi po prostu świetne! ^-^
22/03/2010 20:20:08
aberrance fajny ten kwiatek ;)
22/03/2010 19:44:06
okropnica jest taka fraszka ""Mąż działa mi bez przerwy / Raz na zmysły, raz na nerwy."...
22/03/2010 19:26:49
rossuzia śliczne..:)
22/03/2010 18:54:31
wiktoria02 znam ten ból ... może pomyśl o sobie i zacznij spełniać marzenia?
22/03/2010 16:53:26
sixunderground Pamiętaj, że nie jesteś nic nikomu winna i nikt tu na świecie nie został wybrany na ofiarę losu... Nie obwiniaj się, że ktoś Cię zranił. W cokolwiek uwierzysz stanie się to prawdą... Czyż nie lepiej zmienić swoje myślenie? Nie jesteś naiwna. Chcesz tylko miłości, jak każdy. Nic nie musisz, nic nie powinnaś, Chodzi mi o zakazy. Stawiasz sobie zbyt duży cel, przytłoczona innymi sprawami. Kieruj się swoim dobrem. Jeżeli sama będziesz dobrze siebie traktowała, przełoży się to na innych. Powtarzaj sobie, że coś chcesz, a nie musisz. Ludziom, którzy Cię zawiedli także możesz wybaczyć. Nie będzie to akt jednorazowy. Powtarzaj sobie w myślach, że chcesz wybaczyć, a z biegiem czasu zobaczysz, jak się losy potoczyły... A i jeden ciężar spadnie Ci z pleców. Pamiętaj, co jest najważniejsze. Myśl o sobie dobrze, powtarzaj "Kocham siebie, jestem dobrym człowiekiem"... Tylko tyle wystarczy:)

Przepiękna fotografia!
22/03/2010 16:45:20
whenthewildwindblows śliczny kwiatek
fioletowy..
widzę, że nieciekawie się zrobiło
22/03/2010 16:40:18
whenthewildwindblows ojejku jaki śliczny kwiatek xD
mój ulubiony kolorek xd
czy tylko odnoszę takie wrażenie czy ty już trochę nie kontaktujesz?
widać po notce, że sie pieprzy wszystko
22/03/2010 16:39:35
~lilith Śliczny kadr Kochana!!
22/03/2010 16:21:14
beeforparty uwielbiam Twoje makro. co do notki, kurczę, też tak ostatnio mam.. ;x
22/03/2010 16:00:11
jacekhome Piękne ...
22/03/2010 15:45:45
malowaneswiatlem świetne makro
Pozdraiwam
22/03/2010 15:30:46
mytinyw0rld Śliczne zdjęcie;;)
No ale notka mi do niego wql nie pasuje..;)
Ułoży sie Będzie dobrze..;)
3 maj sie;*
22/03/2010 15:00:29
loux piękne
22/03/2010 14:55:25
Info

Użytkownik mokiki
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.

Informacje o mokiki


Inni zdjęcia: Synuś nacka89cwaogorki dorcia2700O poranku :) halinam2nd bezpozegnania508 mzmzmz2025.07.21 photographymagicPiaskowiec slaw3001541 akcentova944 photoslove25Kolarka czy kolarzówka ? ezekh114