I zostałam uwięziona i splątana w sznur przez własne uczucia. Stałam się niewolnikiem własnych myśli. Teraz stoję w miejscu i choć nigdzie się nie ruszam, to czuję wiem, że się zgubiłam. Patrz jak łatwo wplątać mnie zawiłe ścieżki labiryntu, z którego tak naprawdę nie ma wyjścia. Wciąż zadaję sobie nowe pytania, które rosną jak grzybki po deszczu, szkoda, że to halucynki i po ich zjedzeniu cały czas przed oczami mam obraz twojej gęby. Teraz zostałam sama i stojąc w kacie, musiałam znieść towarzystwo nieprzystojnego smutku. Odepchnęłam go od siebie a na ścianie wyryłam czerwone serce zieloną kredką, nie to nie zakochanie sprawia, ze niemożliwe staje sie mozliwym tylko fakt, że jestem pieprzoną daltonistką, bo wiesz miłość cierpi na to samo, co ja, kiedy rysuję te czerwone serce zielonym długopisem.
Jadę na mecz. Agatka, Nalewcia - moje
Pierdolę ten chłam.
I zostałam uwięziona i splątana w sznur przez własne uczucia.
Stałam się niewolnikiem własnych myśli.
'mokiki'
Pies Ogrodnika i Królowa Egoizmu.
'mokiki'
...
Użytkownik mokiki
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.