I najciekawszy jest fakt, że nie znasz mnie w ogóle, a chciałbyś ustawiać mi życie. Zaczyna sie od małych próśb "nie mów tak", "nie rób tak", "przełącz proszę ten program", "zmień fryzurę"... Później będziesz chciał dyrygować mną w całości, moim życiem i wszystkim sterować, co posiadam. Nie wiesz nawet jaki lubię kolor, a chyba to najbardziej banalna rzecz, jaką mógłbyś zaszpanować, ale uznałeś, że to zbyt banalne by o tym wiedzieć, więc nawet nie zapytałeś. Ja uważam, że było by miło, gdybyś w końcu zapytał. Nie interesuje Cię czy piję kawę z mlekiem czy bez. Przypuszczam, że nawet nie wiesz jaki mam kolor oczu i nie potrafisz też z Nich czytać. Trzeba Ci podawać wszystko na tacy, czarno na białym, nie łapiesz moich porównań ani nie potrafisz wyczuć moich ironii. Nie wiesz nawet jak nazywają się moje zwierzaki, które spędzają ze mną więcej życia niż ktokolwiek żywy na tym świecie.Jesteś zupełnie inny niż wszyscy. Inny nie zawsze znaczy gorszy, ale też nie oznacza wspaniały. Po prostu inny niż inni. Zupełnie nie pasujący do mojej bajki. Zupełnie odbiegający od normy mojego ideału. Dziwne, bo..
Pomimo tego wszystkiego nie wiesz nawet, że jedyne miejsce na ziemi, w którym czuje sie bezpiecznie to Twoje ramiona. To wtedy poziom moich małych rozbrykanych endorfinek jest ponad normę.
tak, o Tobie mówię...
Użytkownik mokiki
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.