Kupiliśmy mojej mamusce na urodzinki piekne złote kolczyki.
Będzie w nich zakochana!
Jeszcze tylko połazimy i poszukamy czegoś na prezent od Nas dodatkowego.
I tu rodzi się pytanie "co takiego kupić"....
Później wybraliśmy się do rossmana, bo dziś otwarcie, więc liczyłam na promocje.
Zrobiliśmy drobne zakupy i kazano nam udać się z paragonem do stoiska przed sklepem.
Dostaliśmy jakąs tam gazetkę z 'nagrodami', po czym uśmiechnięcie odwrócilismy się na pięcie i zmierzaliśmy do domu.
Młody chłopak z mikrofonem podbiegł do Nas i zrobił mały qiz.
Zaproponował, ze da Nam mały prezent jesli odpowiemy poprawnie na pytanie, które Nam zada.
Wystarczyło, ze Miniu zgadnie jakiego szamponu i jakiego dezodorantu używam.
Oczywiście z tego wszystkiego zapomniałam jakiego szamponu używam i powiedziałam, że moge wymyśleć, ale wtedy to na pewno nie zgadnie, więc zmienilismy na perfumy... ;p
Musiałam powiedzieć prowadzącemu na ucho jakich perfum używam i jakiego dezodorantu i mój Ukochany musiał powiedzieć mu to samo.
Nasze odpowiedzi się zgadzały wiec otrzymaliśmy całkiem przyzwoity upominek.
Ale się uśmiałam przy tym okrutnie.
Nie ma to jak stać na środku miasta i peplac do mikrofonu w trakcie gdy obok pełno ludzi :D
Zostało Nam 6 wspólnych dni...
Później kotek wylatuje do moich rodziców i ja zostaje na ponad miesiąc sama jak palec...
Nie wiem, jak to przeżyję.
On będzie miał obok siebie mojego brata i rodziców, a ja..?
134 !
Użytkownik mokiki
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.