Kolejny raz mała kruszynka w kadrze ;-)
Wczoraj całkiem udana sobota.
Po południu przyjechali rodzice Minia i razem spacerowaliśmy po mieście.
Nic specjalnego nie działo się, dwie sceny wystawione, mnóstwo stoisk i ceny jak z kosmosu...
Byliśmy na lodach w 'Masce', Chłopcy wypili po piwku.
Było naprawdę sympatycznie.. ;-)
Dziś za oknem piekne gorące słońce zachęca do spaceru, na który z pewnością siewybiorę, chowając do torby aprat ;-)
Najpierw jednak niedzielny obiadek u teściów.
Tymczasem leniuchuję, a mój Miniu delikatnie cierpi-chyba kac go męczy.
No tak, nic dziwnego wczoraj nie potrafił zapalić światła na klatce-tak tak-będę mu to wypominać chyba do końca dni, bo uśmiałam się przez Niego wczoraj jak nigdy ;-)
Życzę Wam Kochani miłej i pogodnej niedzieli ;)
Użytkownik mokiki
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.