W innej wersji Wasza blogowa Mokiki.
Prawde mowiac jestem jakas rozerwana w sobie.
Nie umiem wytlumaczyc wielu dziwnych zachowan.
Nie umiem czasem wytlumaczyc moich dziwnych fizycznych i psychicznych reakcji dotyczacych mojej osoby.
Ostatnio nie panuje nad paroma rzeczami.
Wiem, ze czas wszystko uspokoi i zapomne o calym zamieszaniu.
Jednak utrzymujac siebie we wlasnym przekonaniu, ze liczy sie terazniejszosc i nic wiecej (jak w poprzedniej notce)..
...troche mnie to przeraza...
Sa czasem sekundy, ktore przeszywaja mnie na wylot i powoduja dreszcze na calym ciele.
Hemoglobina nabiera predkosci i mknie jak blyskawica moimi zylami po calym organizmie.
Zdawalo by sie, ze sen ukoi niepokoj, ktory rodzi sie zupelnie z niczego.
Jednak w snach powraca to 'cos', czego nie umiem opisac.
Dobrze jednak wiem, ze z latwoscia moglabym to powstrzymac, a jeszcze lepiej moglabym do tego w ogole nie dopuscic...
Jednak z jakichs wzgledow nie robie tego..
Dlaczego?
Czyzbym sprawdzalam swoja silna wole?
Czyzbym robila sprawdzian samej sobie?
Nieziemsko kosmiczne uczucie, kiedy wiesz, ze mozesz do czegos nie dopuscic, a jednak nie robisz nic.
Nie zalujesz, ale zaczynasz sie zastanawiac..
Czy dojdziesz do granicy?
Czy przesuniesz ja o pare centymetrow do przodu?
A moze ukrocisz ja?
A co gdybys jednak okazal sie marnym i kruchym czlowieczkiem i przekroczyl granice?
Granice wczesniej przez siebie wyznaczona?
Wtedy to definitywny koniec.
Nastepuje Twoja porazka.
Ale z drugiej strony to przeciez ciagle pytania.
A gdzie wczesniej wspomniana przeze mnie 'spontanicznosc' ?
Spokojnie. Zadnej granicy nie przekroczylam.
Nic nie przesunelam.
Zwyczajnie zastanwaiam sie, nad niektorymi uczuciami, ktore we mnie siedza.
I nie mam zamiaru wystawiac je na swiatlo dzienne.
Oj nie, czasem trzeba zostawic male 'co nie co' tylko dla siebie...
Z reszta, aby cos pokazac, trzeba umiec to nazwac.
Ja nie potrafie.
Takze, ten teges..
Moje male 'co nie co' poki co istnieje i nie zamierzam go zabijac..
Zobaczymy, co zrobi z tym czas.
Ale w terazniejszosci wszystko jest inne.
I co najwazniejsze zmienia sie jak w kalejdoskopie..
Dobranoc.
Użytkownik mokiki
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24Zapisane w gwiazdach? harrypottergalleryNoga nacka89cwaW marzeniach... harrypottergalleryMogło być pięknie... harrypottergalleryGdyby stało się inaczej... harrypottergalleryW innej rzeczywistości... harrypottergalleryAlways... harrypottergallerySynuś nacka89cwa