Siedzisz sama w pokoju, tylko Ty i Twoje cztery sciany..
Jest ciemno, bo przeciez lubisz siedziec po ciemku..
Leci jakaś dziwna muzyka, którą włączył ktoś, kto wczesniej był u Ciebie..
I o tym kims własnie teraz myslisz, bojąc się o jutro, o to że juz wiecej może Cie nie odwiedzić..
Ale naglę pojawia sie taka pozytywna myśl, ze bedzie dobrze..
Choc ucieka po chwili i tak potrafi sprawic, ze choc przez moment jest rozowo kiedy zamykasz oczy..