Hey!
Od rana jestem na nogach.
Spotkałam się dziś z panią Natalią, oczywiście beka.
Potem wróciłam autobsuem i planowałam iść do domu, ale spotkałam się z Kunią( fbl: samotno):D
No i co, tu do sklepu, tam na stacje, potem do mnie i się pośmiałyśmy i przy okazji najadłyśmy xD.
Wróciłam i usłyszałam w TV ten super tekst: Koń z budzikiem w brzuchu! hahahahah xD
Poszłam spać.
No i znowu wyszłam z domu.
Do Adama:* i Marty.
Haha!
Oczywiście komuś nie chciało się iść, ale postanowił zrobić nam łaskę i pójsć. No to co, po słonecznik i colę.
Oczywiście została wstrząśnięta, a jak, żeby inaczej!:D No to poszliśmy na schody. Siedzimy, siedzimy i nic się nie dzieje. I Adamowi zachciało się coli, a ponieważ Marcie nie chciało się za bardzo podawać tej coli jak normalny, kulturalny człowiem, poturlała, no i zaczeły się turlać po schodkach, a, że tam dużo szkła było no to oczywiście musiało przebić butelkę która wybuchła, opryskując nas wszystkich! My tam się z Martą śmiejemy bez opamiętanai, a tutaj się okazuje, że nastąpił poważny wypadek. Haha! Cola trafiła oko. No to już wogóle chichotałam się jak głupia.xD. Nie ma to jak widzenie na brązowo, i moje ciągłe przepraszanie, za to, że się śmiehe w obliczu tego smutnego wydarzenia.
No to, że coli już nie było, no to dzida do sklepu. Oczywiście się zbulwersowałam po drodze i pokazałam swoje humorki. Ale to całkiem normalne.:D Potem wracamy z tego sklepu no to wróciliśmy na miejsce wybuchu naszej biednej coli( zastąpilismy ją 7up'em!:D). No i całkiem spontanicznie była zrobiona mała sesja zdjęciowa.:D ( Zdjęcie robiłam ja i bardzo mi się podoba, mam zaciesz jak je widzę:D). No i muszę powiedzieć, że niezapowiedziana, a bardzo dobra.Haha!-Zrób zdjęcia jak ten facet przejdzie.- No to idź koleś szybciej. Haha! Potem doszczętnie rozwalił mnie pewien tekst: Łazimy po całym mieście bo Marta ma motorek w dupie! Hahahahahahahhahahahahhahahahah! Potem do parku i do domku! Dzisiaj natomiast spotkam się z Pati! haha! I znwou będzie łażenie dookoła fontanny!:D xD!
Wczorajszy dzień był świetny! Oby takich więcej!:D
P.S. Prawie ja rozwaliłam 7up'a bo rzuciłam nim w Martę!
Papa!:)
A!:***
Volver- Chcę
Nie obiecuj gwiazdki z nieba,
wakacji na Hawajach i willi z 10 łazienkami,
balów co tydzień i szafy eleganckich sukni.
Daj mi pewność, że będziesz obok, gdy w rozciągniętym dresie i rozczochranych włosach przytulę się,
by się wypłakać a Ty zwyczajnie pozwolisz mi się wygadać.
Wtedy naprawdę będę szczęśliwa.
:***