Przepraszam, że tak długo sie nie odzywałam ale nie miałam czasu:/ W piątej (12.05.20006r) Byłam na koniach(!) Tym razem jechalam na kasi:) Pani mnie zaprowadziła na wybiek i pokazała mi jak czymac wodze i tak dalej, i jeździłam sama a pani tylko paczała. Najpierw skręcałam w stępie i robiłam kółka oraz przyspieszałam i tak dalej... Potem jechałam kłusem anglezowanym:[tanczy], i tez skręcałam:) Kasia najpierw wogule nie chciała skręcac ale potem było juz lepiej;) Musze przyznac, ze Kaisa jest Cudowną klaczą!!!!
Pozdrawiam:*