Witajcie kochane <3

Miałam wrócić jak znajde w sobie tą silna wolę , ktorą straciłam . 

Może nie do końca ją znalazłam ale jest wiele lepiej, mniej zawalam. Niestety wczoraj dostałam okres, cały dzień było ok a na wieczor dostałam napad i zjadłam kilka ciastek i dzisiaj rano znów ... to jest okropne . Opanowalam napad i już nic nie jem . Ćwiczę z Ewą ( pocę się i spalam kcal ) , jest mi raźniej ćwiczyć bo mój ukochany ćwiczy a6w i mamy w sobie wsparcie. 

Oprócz tego staram się jak najwięcej uczyć na ten  egzamin poprawkowy z matmy :/

Miałam do ogarnięcia 84 tematy a zostało mi 34- dużo a czasu coraz mniej :/ Musze spiać tyłek , to jest teraz najważniejsze abym zdala to się teraz dla mnie najbardziej liczy ! Potrzebne mi wsparcie w tym ... bo cholernie się boję !!!