No i co ? Tak jak myślałam , waga ani rusz ... a myślałam że spadnie bo ostatnio ważyłam się podczas okresu .
48,5 kg, półtora tygodnia i nic ;(((
Załamana jestem, gdzie popełniłam błąd ?
Dzisiaj prawie nic nie zjem bo będe dziubać dużoo słonecznika podczas trasy , to pomaga w koncentracji nie chce się spać . A podróż długa .
Jejuuu zaraz się chyba popłacze ...