Nudy, stres, stres i jeszcze raz stres. Jutro nie idę do szkoły, a i tak czuję obawy.
Nienawidzę jej, najmocniej, z całego serca.
bilans:
śniadanie- dwie kromki ciemnego z drobiową i ogórkiem
obiad:2 małe opiekane ziemniaki z przyprawami, szklanka maślanki
kolacja: 1 opiekany ziemniak z przyprawami, pół szklanki maślanki
aktywność:
Gorączka i leżenie w łóżku. Mam już dość.