Cudownie nam razem <3 wszystkie zwątpienia i lęki poszły sobie daleko...I chyba nie wrócą. Wreszcie mam swojego mężczyzne przy sobie. Codziennie mogę budzić się obok niego, zaplątana w wspólną kołdrę ubraną w poszewkę w paski. Codziennie mogę patrzeć jak otwiera swoje zaspane, zielone piękne oczy i mówi mi dzień dobry. Mogę robić mu co rano herbatę z miodem i cytryną w tym samym ulubionym kubku. Mogę cieszyć się z każdej wspólnek decyzji, każdego korku i sukcesu.. nie muszę tęsknić dniami i nocami dosłownie tracąc przy tym oddech. Moge kochać, być kochaną i wreszcie mówić MY, NASZE. Oby to trwało wiecznie!