mrr ; *.
zapraszam na nowy fbl.
uśmiech to najlepszy make-up kobiety .
Mamo , porozmawiamy ? - matka spojrzała na mnie zaskoczona , w jej oczach pojawiło się małe przerażenie - Mówisz do mnie takim tonem jakbyś w ciąży była - dociekliwie powiedziała , odkładając umyte naczynia na blat . - Nie , nie o to chodzi - ze spokojem odsunęłam dla niej krzesło od stołu - usiądź w końcu - podniesionym tonem upomniałam ją kolejny raz - Widzisz mamo , ty nie rozumiesz mojego życia , nie zdajesz sobie sprawy jakie mam teraz problemy , dla ciebie liczy się tylko to żebym całe dnie spędzała na sprzątaniu burdelu jaki wszyscy robicie , rzucając że to moja wina . Nie mam już pięciu lat , i nie musisz mnie traktować jak dziecko . Dziś , chciałam ci tylko oznajmić że moje życie uległo koszmarnej zmianie i być może będę musiała walczyć z ważną osobą dla mnie o jego życie , więc nie zarzucaj mi więcej że gówno wiem o życiu , bo czyjeś " jutro " niesione na swoich barkach to zajebista odpowiedzialność - widziałam w jej oczach łzy coś w końcu może do niej dotarło
Dziś nie jestem święty lubię pić, nie jestem piękny, chciałbyś jak ja żyć?
Przyjaciel? Uważasz się za przyjaciela? Odkąd przyszłam do domu, prawie większość czasu przeryczałam. Kiedy rozmawiałam z Tobą również. Nie dostałam ani jednego pytania, co u mnie. Liczyło się tylko to, co u Ciebie. Z resztą, najczęściej liczysz się tylko Ty. Zastanów się jeszcze raz, zanim nazwiesz się przyjacielem.
Boję się, że nasze poprzednie spotkanie było tym ostatnim.
Wreszcie podejmujemy się tej rozmowy, o której nigdy nikt nie wspominał. Zaczyna się wymiana słów, pretensje, niemiłe słówka. W ostatnich chwilach następuje suche słowo: 'cześć' które kiedyś było poprzedzanie słowami podziękowania, milionami buziaków i uśmiechów. W końcu wszystko dobiega końca, nasza znajomość opiera się już tylko na spoglądaniu na zmiany statusów drugiej osoby. Nadchodzi wieczór, czas na odreagowanie, sen, miły przebieg zdarzeń w bajce którą ułożyliśmy sobie podczas snu. I nagle.. nagle w tym wszystkim, w tej idealnej bajce w której to zawsze ja jestem narratorką, pojawiasz się Ty. Grasz główną rolę. Nie wiadomo skąd wyłaniasz się zza moich myśli, i uszczęśliwiasz mnie w tym śnie, jak dawniej. Powiedz mi skąd się tam wziąłeś, czy byłeś tam dla mnie? Czy to oznacza tęsknotę? Tęsknotę z mojej strony ?
I myśle ile jeszcze mam kredytu w Twoim sercu.
chcę nieustannie gubić się pod Twoją bluzą. wchłaniać Twój zapach tuląc się mocno do klatki piersiowej. chcę wiedzieć, że cokolwiek by się działo mogę tam zostać, bo tam jest moje miejsce - przy Twoim sercu .e