11.

Nie jestem w stanie odłożyć telefon na bok widziąc na wyświetlaczu wiadomość od Ciebie. Nie umiem odwrócić wzroku w inną strone przechodząc koło ciebie na ulicy. Chociaż nie wiem jakbym chciała mieć to wszystko gdzieś, nie potrafie. Jestem dla mnie za ważny w sercu i za żadne skarby nie mogę Cie z tamtąd wyrzucić.

Niektóre uczucia też mają termin ważności.

Spierdoliłeś coś, czego czasem lepiej nie naprawiać, bo zagojone rany można łatwo rozdrapać.

- Wybaczysz mi ? - Nie wiem. - Masz rację, nie wybaczaj, tylko idiotka by wybaczyła. - W takim razie ja jestem idiotką.

 Serce czy rozum? Czego powinna słuchać? Rozum podpowiadał, że powinna dać sobie spokój z tą miłością. On jej nie kocha. Owszem, pragnie jej, może potrzebuje, może mu na niej zależy. Łagodne uczucie w porównaniu z miłością . 

Wiesz co robię wieczorami? Wtedy, gdy najbardziej mi Ciebie brak? Układam pasjansa. Mówią, żę to dla starych panien. Stara nie jestem. Może dlatego to tak dziwi, ale wiesz ,że pomaga? Pomaga. Bardziej niż kilogramy zjedzonej czekolady i litry wylanych łez. Tylko wiesz, cholera, nigdy nie udało mi się go ułożyć. Nawet w głupim pasjansie nie mam swojego szczęśliwego zakończenia.

Wiesz kiedy jest prawdziwa miłość? Wtedy, gdy on zakocha się w Tobie potarganej, z czerwonym nosem i zachrypniętym głosem, a nie gdy będziesz szła po mieście w niebieskiej sukience i obejrzy się za Tobą jak sto innych facetów. Wtedy, gdy nie będzie cenił Cię za to jak wyglądasz, ale za to jaka jesteś i kiedy uświadomi sobie, że dajesz mu więcej emocji niż gra komputerowa..

  Bo Książę zbyt szybko zapomniał, że miał kochać.

-Już zapomniałam jak to jest...
-Co takiego?
-Jak to jest być tak beztrosko i cholernie szczęśliwą.

Twój pocałunek jest jak kawałek czekolady.na jednym trudno poprzestać.