Neutrogena odżywczy balsam do ciała z maliną nordycką:
Jest to balsam konsystencją przypominający masło o bardzo świeżym, ogórkowym (?) zapachu (raczej maliny tu nie czuję ;p), dosyć szybko się wchłania, nawilża, ale trochę takie złudne to nawilżenie (parafina w składzie). Cena to ok.15-17zł (chyba, że w Biedronce to 11zł), dostałam go i fajnie mi się używa, ale myslę, że sama go sobie nie kupie. Jest wiele lepszych balsamów, o lepszym składzie. I jest mało wydajny, przez tą swoją gęstą konsystencję jest taki lekko tępy i trzeba go dużo nakładać.
Miałyście? Używałyście?