photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 MAJA 2013

Księżniczka budzi się w pałacu. Jest zdezorientowana, ktoś jej przygotowuje kąpiel. Po kąpieli starannie suszy  bawełnianym ręcznikiem ciało i ubiera do śniadania. Na śniadanie  podane rogaliki z dżemem wiśniowym i podwójne espresso. Patrzy za okno na swój dworek (w zasadzie nie jest pewna czy jest jej), lokaj przypala jej papierosa i oznajmia, że dziś wieczór spośród księżci na balu bedzie mogła wybrać sobie wybranka serca. W tym momencie uświadamia sobie, że w tym świecie nie ma jej męża Adama, którego nigdy nie doceniała...Tak to właśnie ten moment kiedy budzi się z tego magicznego świata w swoim łóżku o 2.00 w nocy u boku meża. Przytula go i przypomina sobie, że tak dawno tego nie robiła budząc go. Nagle zaczyna calować jego uszy, kark (zazwyczaj śpi na brzuchu), odwraca go na plecy i namiętnie calłje go w usta, on stara się nie wybudzić jednak ona go do tego zmusza. Całują się namiętnie i cieszą się sobą. Tak dawno nie byli tak blisko i tak po prostu. Obieecała sobię, że więcej o nim nie zapomni w tym codziennym życiu.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika mocperwersji.