*BACK TO REALITY*
Znowu wspominasz to miejsce...
Znów uśmiechnięta Twoja Twarz
Mówisz, że niebo płacze deszczem
Na straganie dawnych zim i lat...
Nie pozwól sprzedać ich jeszcze...
To co najpiękniejsze musi wiecznie trwać...
A gdy już oddasz ostatki sił
Ostatki wspomnień tych dni
To proszę pozwól, pozwól mi
Bym odkupiła najgorszą z kar...
Najstraszniejszą z win.