photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 23 STYCZNIA 2012
58
Dodano: 23 STYCZNIA 2012

Zimowe uśpienie wzmaga czułość dźwięku, niezgrabność źródła. Pac, pac - pacynki śniegu nie oszukują, że jestem małą dziewczynką, że wystarczy wpleść we włosy czarne jagody, a mama wtenczas zrobi jajecznicę; zakutane cudactwo, które w biegu myli lewą nogę z prawą w konfrontacji z kimś, kto jest jeszcze mniejszy, z mleczną skórką, meszkiem na głowie mięciutkim jak puszek pisklątka, paznokietkami drobnymi jak grosik - jest soczyście bezradne, a ręce tak boleśnie puste, rozumiesz, w nozdrzach wciąż zapach zaświatów, ludzika małego jak z ciastoliny, małego jak drewniane puzdereczko, głowa wciąż odwraca się w tę jedną stronę, pustą... Korowód istnień, którym nie spieszy się z powrotem, gniecie trzecią część nieba, oceany są tylko stalowe, rozlewają się kałużą, nic wielkiego, cały świat i ze świata wypaść na zewnątrz jak przez okno, zęby rozsypać po chodniku, spać o pociągach... 

Informacje o mnemographies


Inni zdjęcia: Ogrodowo :) halinam10.07.2025 evenstarSieweczka rzeczna slaw3001530 akcentovaMOJE NOWE BIŻU *tongue jewelry* xavekittyxPoczątki elmarSummer vullgarisdynia dorcia2700Wędrówka pustynna bluebird11idzie noc vela44