Boy, ilu się pyta no kiedy ta płyta na półki zawita.
Uszy powita, mózgi zamota. No kiedy w końcu zrobi tak,
żebyśmy razem mogli jej słuchać, żeby wpadała nam prosto do ucha.
To nie podpucha, a oczekiwanie, na płyte która zrobi tu zamęt,
pozostawi po sobie znamię, każdy mój ziom mówi i każdej damie.
Pytają się suczki, czy będą jakieś sztuczki,
pytają się kolesie, czy ona na scenę coś wniesie,
oj, będą, oj, wniesie, oj złoty rękoczyn,
bawić i kochać nauczy, bo to muzyczny włóczykij.
Więc niech twój umysł nie będzie pusty i
oby otworzył się na świat, a nie żył sam na pustyni.
Pozwól odnaleźć siebie, do celu zostało niewiele,
więc spiesz się powoli ziąbel, niech serce tobą kieruje,
niech muzyka w nim płynie, a życie uchyli tajemnicy rąbek. Yoł..
kocham cie:*