by Niku.
moja maska jest do dupy. udaję że wszystko jest ok, a tak naprawdę nie jest w sumie kilka osób to wie ale i tak większość myśli że mam jakieś tam swoje, nastoletnie fochy a to nie prawda. od 3 tygodni jestem podłamana wszystko się jebie. z jednej strony chciałabym o nim zapomnieć z drugiej być znim. za to co mi zrobił powinnam go nienawidzić bo potraktował mnie jak jakąś zwykłą szmatę ale co zrobić jak się jest takim głupim człowiekiem jak ja to nic nie da się zrobić.
niby zauroczyłam się w Mateuszu (skate 'owy.), niby myślę o nim cały czas, niby jestem nim taka zahipnotyzowana, tym jaki on jest słodki i tak dalej...
ale nadal po głowie chodzi mi Monitor i nie potrafię o nim zapomnieć. wszystko mi o nim przypomina, jak na złość...
pomimo Twego NIE
ja staram ciągle się
zatrzymać w sercu Cię.