po prostu.

Dni dłużą się i dłużą...
chmury snują opowieści na niebie...
Swiat wyblakł tuż przed burzą
i czeka, aż go pomaluje dla ciebie.
Weź pastele w czterech kolorach świata.
Nakreśl, namaluj, zakreśl po prostu.
Zimę minioną, wspólne lata,
przejdź na drugą stronę niewidzialnego mostu.


Jesteśmy tylko ludżmi
potrafimy tylko marzyć.
jesteśmy po prostu brudni
nie umiemy prawdziwie żyć.
Nasze spalone umysły szukają ciszy.
Nasze ślepe oczy wyczekują tego dnia.
Nasze dusze wciąż w zniszczonej kliszy,
Spadają i nie odbijają już się od dna.


Zabrakło pasteli by stworzyć niebo.
Zabrakło chęci by oddychać miłością,
Zostało już tylko to, czego nie ma.
Spadają chmury, przesiąknięte wolnością.
Nakreśl, namaluj, zakreśl po prostu,
Siebie zmienioną, dawne lata.
Zmaż, zmyj, zniszcz to w końcu,
życie jest sztuczne jak cukrowa wata.


Jesteśmy tylko ludżmi
potrafimy tylko marzyć.
jesteśmy po prostu brudni
nie umiemy prawdziwie żyć.
Nasze spalone umysły szukają ciszy.
Nasze ślepe oczy wyczekują tego dnia.
Nasze dusze wciąż w zniszczonej kliszy,
Spadają i nie odbijają już się od dna.


Nakreśl, namaluj, zakreśl po prostu.
Zimę minioną, wspólne lata,
przejdź na drugą stronę niewidzialnego mostu.
życie jest sztuczne jak cukrowa wata.

jak cukrowa wata.

Jak cukrowa wata.

po prostu.

__________________________________________
Pusto w środku.
T^T.