http://www.youtube.com/watch?v=kGRdaRujDKg
Tak. Piękny dzień. Dwa spacery.
Dochodzę do wniosku<brawa>, że nie warto żyć tym co było.
Muszę patrzeć do przodu. Dla Michała i dla mnie.
A facet? znajdzie się jakiś zawsze:>
Szkoda mi tylko, że Miszka nie będzie miał rodziny takiej jaką chciałam mu stworzyć.
Ale jak mówi mój Ojciec "Chujem ściany nie przebijesz..." - prymitywne? owszem. Ale jest w tym jakiś sens.
Trzeba wziąć życie w swoje ręce i nie patrzeć na innych, nie oglądac się wstecz. Jest tyle rzeczy z których można się cieszyć... Po co się martwić? :)
Jesteś wariatem, brak ci piątej klepki, ale zdradzę ci sekret... Tylko wariaci są coś warci...:)
Hakuna Matata:)