Koniec stycznia się zbliża. Udało się skończyć parę produktów - będzie można kupić kolejne:D Nie lubię magazynować pustych opakowań, więc jak coś skończyłam robiłam fotę i się pozbywałam :P
Mini podsumowanie:
1. Żel pod prysznic, Ziaja, Masło kakaowe - tak, kupię jeszcze ze sto razy!
2. 60 sekundowa maseczka do włosów, Marion, ocet z malin - tak kupię, i niedługo będzie recenzja
3. Odżywka do spłukiwania, Garnier UD, morela i olejek migdałowy - KLIK, na razie do niej nie wracam, ale jej nie skreślam (są inne do wypróbowania:D)
4. Krem do depilacji, Eveline, z aloesem i D-pantenolem - KLIK, kupię w razie awaryjnych sytuacji
5. Podkład, Revlon, Corostay - już kupiłam następne opakowanie :D KLIK
6. Szampon aloesowy, Equilibra - kupię KLIK
7. Zmywacz Isana z acetonem - najlepszy na świecie, już mam kolejny
8. Płyn micelarny do demakijaży, Bebeauty - NIE KUPIĘ, może zrobię recenzję, ale patrząc na ogólny zachwyt trochę mi się nie chce:P U mnie nie zmywał nic a nic.
9. Płyn do higieny intymnej, Facelle, aloe vera - kupię
Co sądzicie o produktach? Macie swoich ulubieńców?:)
Mikrobiologio przybywam!
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24