Dodatkowy tydzien wolnego od szkoly ? Czemu nie.. Impreza urodzinowa, leniuchowanie, kapke zwiedzania. Plan na poprzednie kilka dni i na pare nastepnych. Mozna by powiedziec.. farciara, ze rodzice nie zwazajac na szkole zabrali mnie ze soba, czy ze mam dluzsze wakacje. Jednak szlo by podyskutowac. Mnostwo przepisywania i zaleglosci. Jednak powiem wam... warto! Im dluzej jestem za granica (mimo, ze jestem patriotka) tym bardziej chcialabym tu zostac.. Na zdjeciach widnieje m.in. przepiekne miasto z przepieknym parkiem - KARLSRUHE ! Tramwaje.. te sprawy.. w Polsce tandetne autobusy, ktorymi i tak nie wszedzie zajedziesz, a tam tramwaje, gdzie pojada ci praktycznie dokad zechcesz.Nie zebym krytykowala Polske.. ale sami wiecie jak jest. Poza tym.. nie sadzilam, ze Niemcy to tak piekny kraj! Powyzej moje takie amatorskie zdjecia.. jednak tak cudownie sie je robilo.. i efekt tez mysle, ze nie najgorszy, dlatego chcialam sie nimi podzielic. Prawde mowiac.. potrzebowalam wlasnie w tamtym momencie takiego wyjazdu. Jest o nieeebo lepiej pod kazdym wzgledem. Pelna sil i mobilizacji wracam w piatek. Aaa no i zwiedzilam cementownie - miejsce pracy wujka. Roobi wrazenie. 100 m nad ziemia ? CZEMU NIE (pomyslala) , a na gorze trzesace sie rece, zawroty glowy, ale wazne... zdjecia sa ! Noo i oczywiscie nie moglo zabraknac mojej samojebki tuz przed wyjsciem na sale. Naa paru powyzszych zdeciach.. moje dwie ulubione, piekne, promieniejace kobietki.. zarazem najlepsze przyjaciolki... (przyjazn trwajaca 30 lat? NOT BAD) Nie moglo tez zabraknac "rodzinnej pamiatki". Ta notak nie jest zbyt gleboka.. wiem to, ale to takie uwiecznienie tego fantastycznego tygodnia. Powaznie.. musimy robic takie wypady czesciej.. zwlaszcza gdy towarzystwo jest tak swietne jak teraz. Nie zaluje ani minuty spedzonej tutaj.
+ zdj 4 - (OD LEWEJ) Wojtek, wujek Krzysiek(!), ciocia Iza(!), mama, tata :-)
Wiem, ze istnieja prawa autorskie, ale mysle jednak ze nikt sie nie obrazi za opublikowanie tych zdjec...;-)