gramik4 Jakieś dzwonki słychać z dala
to mikołaj zapi....la,
zap.....la aż sie kurzy
bo zapi...dol ma dość duży
mimo wielkiej dziś roboty
z równowagą ma kłopoty
rozerwany ma swój worek
i rozpięty ma rozporek
spodnie całe wymiętolił
chyba z sanek się spie....olił
alkoholu czuć aromat
naj....ny jak automat
wysiadł z sanek głośno beknął
i wielkiego orła jeb..ł
wyskoczyły mu dwa jaja -
jak tu wierzyć w Mikołaja.