photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 20 MARCA 2015

Niedobrze mi się robi na myśl o tym jak robisz z siebie idealnego Ojca,idealnego mężczyznę. 

 

 

 

Tak to chyba przy końcu związku jest. 

Kiedy kobieta w końcu dojdzie do ładu w głowie,zacznie wierzyć w siebie - tym samym wymyka się z rąk mężczyźnie,który uwielbiał mieć nad Nią władzę,ustawiał jej życie,podporządkował bez słowa sprzeciwu,zamknął i skutecznie odseparował od przyjaciół/znajomych - wyjdzie i zamknie za sobą drzwi bezpowrotnie - urazi męską dumę. 

 

Wtedy zaczyna się kręcić ciekawa historia :

Na początku "żyjmy w zgodzie",odnośmy się do siebie z szacunkiem - nawet zapytajmy o zdrowie i czy wszystko w porządku..

Kobieta przez pierwszy okres cierpi,myśli i analizuje. 

Mężczyzna spuszczony ze smyczy rozrywa swój czas na małe kawałki żeby korzystać jak najwięcej,może nawet napatoczy się jakaś przypadkowa lub nie 'jednorazówka' na kilka nocy. Później zaczyna się zmęczenie,puste mieszkanie - ta dziwna cisza zamiast ciepłego obiadu dla Niego i śmiechu dziecka w tle. 

W tym momencie Kobieta już stanęła psychicznie na nogi,doznaje spokoju wewnętrznego,organizuje sobie czas i w końcu zaczyna inwestowac w dziecko i w siebie. 

Podejmuje decyzje i twardo stąpa po ziemii. I tu ciekawa sprawa,zaczynają się maile.. żartobliwe zdanie aby Ona coś odpisała i może 'porozmawiamy' choć trochę,następne o tęsknocie za dzieckiem (bo przecież to była otwarta furtka zawsze do poruszenia tematu 'o Nas'). Ona nie reaguje,sucho bez cienia agresji odpisuje mając na celu dobro dziecka. NIe porusza tematu związku. Nie myśli o tym,nawet nie chce myśleć bo naprawdę zaczyna jej się podobać życie,które cegła po cegle układa. 

 

Paradoks - obraza majestatu,urażenie męskiego honoru,dumy i czegoś jeszcze tam. 

 

-Jak przecież Ona mogła? Jak Ona mogła mnie zostawić? 

-Przecież jestem przystojny,mam firmę,pieniądze,iloraz inteligencji niczego sobie ! 

-To dziwka,to szmata,była przypadkiem mojego życia,gównem w które wpadłem ! Nienawidzę,nie chcę. 

-Chcę związku normalnego - nie,nie chcę. Chcę 'przyjaciółki' z którą miło spędzę czas i raz na jakiś czas pojdę do łóżka.

 

Spotyka znajmoych i udaje że wcale nie rozpacza,ironizuje że przecież mu tak cudownie,w końcu się uwolnił. 

Jawnie między wierszami ją oczernia bo musi pokazać swoją siłę. 

 

Reasumując : 

Wszyscy wkoło widzą człowieku że nie wiesz czego chcesz i powielasz błędy z pokolenia na pokolenia. 

Nie zauważasz żadnych wad w sobie bo przecież 'jesteś ideałem'. 

Biedny chłopiec w ciele dorosłego. 

Dowartościowujesz się oczernianiem matki swojego syna,wyrywaniem małolat w sieci i pisaniem o tysiącach,które zarabiasz - o tym jakim to jesteś dobrym,młodym tatusiem gdy tymczasem przez miesiąc nie zajrzałeś ani na chwilę do swojego dziecka. 

Niestety nie mamy wpływu na to jak inni niszczą sobie wizerunek. 

 

Osobiście mam gdzieś zdanie innych,zajmuję się sobą i swoim życiem. Naprawdę coraz bardziej mi się podoba ale nie biegam po znajomych i nie udaje. Przede wszystkim pokazuję czynem że kocham,tęsknię.

Dziecko to też mały człowiek,dużo czuje,wiele rozumie. 

 

Ale co Cię to przecież obchodzi..

Komentarze

annariel :(
31/05/2015 11:16:53
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika mishakelly.

Informacje o mishakelly


Inni zdjęcia: 321 przezylemsmiercJa zaufajdobrymradom18A z bliska elmarNaśladuje Mustanga bluebird11Drogą w las andrzej73Błagam zdejmij mi kaloszki bluebird11... maxima24Dobranoc z Rusałką :) halinam... maxima24:) dorcia2700