Ojej!
Chyba sobie napiszę plan ramowy jej wypowiedzi dzisiejszej, bo nie mogę ze szczęścia pozbierać myśli!
Piękny dzień dzis, po prostu!
Rano tuż pod samym zegarem w szkole zostałam przez Elę kalendarzem adwentowym z czekoladkami! Moje marzenie się spełniło, kurcze! Myślałam, że takie piękne rzeczy się nie zdarzają :)
Dobra, zacieszałam dłuuuugo, a w sumie to do teraz, ale później kolejna niespodzianka - dostalam od woźnego piórnik na mikołaja!:)
taki leżał jeden bezdomny czas już długi, to woźny pozwolił mi go wziąć i mam! Mam okrągły piórnik, pokolorowany już nawet trochę na polskim i w ogóle.
Dalej nie chce mi się pisać, szczerze.
Ale proszę mi wierzyć na słowo - dziś był przecudowny dzień, oby takich więcej :)
A na dokładkę idę się dziś do końca najebać moim szczęściem :)