Co jest gorsze? Nowe, potwornie bolesne rany czy stare rany, które powinny były wygoić się już dawno temu? Może stare rany nas czegoś uczą. Przypominają nam, gdzie byliśmy i co mamy za sobą. Uczą nas, czego unikać w przyszłości. Tak chcemy myśleć. Ale wcale tak nie jest. Niektóre błędy musimy powtórzyć wiele razy, dopóki wreszcie nie zrozumiemy, że pewność jest lepsza od niepewności, że jawa jest lepsza niż sen, i że nawet największa porażka, nawet najgorsza, jest sto razy lepsza od zaniechania próby.

 Grey's Anatomy

To był dobry dzień. Pełen miłych niespodzianek.

I tak też sobie dziś pomyślałam : mój Boże, kiedy to my ostatnio grałyśmy w chińczola, siedziałyśmy w parku i popijałyśmy Desperadosem (on wcale nie jest dla mnie taki ważny, to tylko nazwa własna) nasze dziwne przygody? Może nadrobimy w sylwestra, chociaż parku nie gwarantuję.

A jeśli chodzi o zdjęcie, to bardzo je lubię. A jeszcze bardziej fotografa, TEN balkon w TEJ miejscowości (zauważ, że nie napisałam 'wsi') i moje paznokcie! ;D