Gemma =*

Ten wpis chciałabym poświęcić właśnie jej "Gemmie", ale również chciałabym opowiedzieć o swoich dzisiejszych uczuciach.

A więc.....

Jest najmłodszą modelką na świecie, wybraną przez Vogue do sesji zdjęciowej "It Girls".

Piękna, zabawna  . .i nadodatek modelka.

Moim marzeniem, również jest zostać modelką, ale jestm brzydka, gruba i wgl.

Moją największą wadą jest, a przynajmniej tak mi się wydaje WSTYDLIWOŚĆ.  Gdybym mogła to mniałabym bardzo dużo wyszstkim do zażucenia .  . .

Pewnie nazywaliby mnie "idiotką".

Niestety w dzisiejszych czasach ludzie, którzy żyją zgodnie z zasadami są przenoszeni na drugi plan, odpychani, poprostu łatwo idzie nimi manipulować, mimo, iż są wykształceni.

Myślę, że to własnie ja się do nich zaliczam . .

Zawsze kochana i dobroduszna Katarzyna, która robi to co chcą inni.

Można powiedzieć, że już czasami mnie to wkórza, ale niestety nie umiem się sprzeciwić, odmówić.

Brak mi asertywności.

Dzisiejszy dzień  . . hmmmm...

w sumie jak każy sobotni.

Wstałam, umyłam się, zjadłam śniadanie, posprzątałam.

                                                                                 Mama znów miała do mnie jakieś "ALE", ponieważ                                                                                    zapytałam jej gdzie jedzie i kiedy będzie  w domu. . .

                                                                                 Ona oczywiście okrzyczała mnie i porównała do                                                                                      mojego ojca... Normalnie myślałam, że mnie szlak                                                                                    jasny trafi . .

                                                                                 powiedziała, że jestem nawet od niego gorsza....

Ja natomiast tylko się o nią martwię  ..

Czy to na prawde tak dużo, że chcę wiedzieć co robi

Myślę, że NIE

OczywiScie ja jestem najgorza, a moja jakże wspaniała siostra, która nic prawie nie robi w domu. Okłamuje ją twierdząc, ż idzie do Kingi na noc i będą siedzieć w domu, ciągle gdzieś chodzi, a na dodatek pyskuje i krzyczy oczywiście NIE

W sumie do wszystkiego idzie się przyzwyczaić. . . :>

Ciekawe jak reszta dnia.

Narazie umiem się dogadać tylko z Agatą.

PAT mnie olała.