Raz Lunatykujemy a raz nie. Raz płaczemy i raz umieramy. Życie jest kruche jak lód po którym stąpamy. Kocham ciebie i chciałbym spełniać cie a ty mnie. Nie możliwe to, bo pale mosty zasobą i nie daje jak do siebie dojść. Teraz Lunatykuje za dnia a nocą mowie prawdę. Chciałbym, żebyś pokochała mnie już raz na zawsze takiego jakim jestem.