Nocą budzą się nasze najskrytsze lęki. Szczególnie, kiedy znajdujemy się w sytuacji w jakiś sposób nadzwyczajnej, lub jeśli śpimy sami w pustym mieszkaniu.
[b]Ona spała.[/b]
Wieczorem próbowała - jak zawsze - spędzić czas w półmroku lampek, przy spokojnej muzyce. Co sprawiło, że wyłączyła muzykę i zapaliła wszystkie światła?
Co powodowało, że bała się odwrócić plecami do drzwi, że wciąż wydawało jej się, że kątem oka dostrzega ruch postaci przemykającej za oknem?
Dlaczego nie mogła zasnąć, wsłuchując się w każdy szmer i wpijając wzrok w cienie na ścianach w obawie, by któryś z nich nagle się nie poruszył?
Dlaczego sen zmorzył ją po długich godzinach czuwania dopiero, kiedy niebo zaczęło się przejaśniać?
[b]Paniczny lęk[/b]. Strach przed atakiem. Grupa daje poczucie bezpieczeństwa, jako jednostka jesteśmy słabi, bezbronni, bez szans, że ktoś z zewnątrz cokolwiek zauważy lub usłyszy.
Ona nie chciałaby już nigdy spać sama w pustym mieszkaniu.