say: hell yeah, this is love 

Zastanawiam się nad zmienieniem fotobloga. Boję się, że już ktoś może mieć na niego wgląd. Nie chcę tego. To co mam w sercu ma pozostać przy mnie i ewentualnie anonimowo na fotoblogu, którego osoby znane mi nie mają. Przybywa coraz więcej osób, które życzą mi źle.. Może sama sobie na to zapracowałam? A w sumie, akuart to pierdolę. Ważne, ze wiem czym ja, właśnie ja chcę się w życiu kierować. A co robi reszta, co reszcie nie pasuje to mnie na prawdę chuj interesuje. Nono, rymowanka. Siedzę na moim niewygodnym łóżku z laptopem na kolanach podparta o ścianę i piszę notkę patrząc na mojego przyszłego męża, o ten wyżej. Wiem, wiem. Każdy teraz jara sie "Spadam" i takie tam, nawet nie nawiązując do tego emocjonalnie. Ta piosenka jest już ze mną cztery bite lata i ani razu mi się jeszcze nie znudziła. W ostatnim czasie może słucham jej zbyt dużo.. Uwielbiam. "Tak bardzo chciałbym żeby jutro mogło się to zmienić, żebym mógł dać to co chce Ci dawać i dostać to od Ciebie.. Tak bardzo chciałem dzisiaj Ci powiedzieć, że mówię Ci co chcesz usłyszeć i mówię to dla Ciebie." - to tylko fragment. Ale cała piosenka trafia w sam środek mojego seca, przeszywając je na miliony kawałków. Jest kilka innych jeszcze. Warto wspomnieć: Nine Crimes, Pomimo, Jar of Hearts, Gdyby nie to, Bezsilność, Dla Ciebie, Ostatni, Nigdy już nie wróci.. Kurwa. Jedno wielkie kurwa w sumie. Pisze o tej całej muzyce żeby tylko uniknąć tematu o Nim. Nie mogę, nie mogę. Przecież on mnie nienawidzi. Zniszczyłam mu wszystko.. Jestem tylko przeszkodą. Yhy. 17.08 wbija Eldo, jeśli moja pokurwiona matka okażę trochę wyrozumiałości nie omieszkam się na nim zjawić <3 Oj, Kobra zasnęła.. Trzeba ją obudzić. If you know what I mean. Na teraz to tyle, chyba nic lepszego nie wejdzie mi już do głowy..

Kocham Cię. na zawsze.

http://www.youtube.com/watch?v=SYWvDjj7Dgo