Moja tajemnica 25
Nasza rozmowa nie trwała długo, bo oboje zasnęliśmy. Obudził nas telefon, który Krystian prawie wyrzucił przez okno. Wzięłam go z szafki i ja odebrałam.
-Tak słucham?
-Aneta?
-Tak to ja.
-A gdzie Krystian?
-Poszedł się kąpać-musiałam skłamać Pani Kamili, bo nie lubi jak jej syn tak dużo pije.
-Aha. Co tam u was dzieci?
-A wszystko w porządku.
-A wiesz może, dlaczego Lisa nie odbiera?
-Poszła do Jacka i zapomniała telefon.
-No tak moja zapominalska córka. Dobrze to ja ci kochanie nie będę ci przeszkadzała i widzimy się za kilka dni.
-Do widzenia.
Wiem, że nie powinnam tyle kłamać, ale nie chciałam, żeby pani Kamila się denerwowała bez większego powodu.
-Dobre bajki wkręcasz kotku.
-No ktoś musi jak ty się nawet nie pofatygowałeś, żeby odebrać telefon, a teraz wstawaj , bo nie będziemy spać całego dnia.
Mój chłopak nawet nie miała zamiaru się podnieść, dlatego zastosowałam radykalne sposoby. Weszłam do łazienki i nalałam w kubek lodowatej wody, która po chwili była już na głowie mojego chłopaka.
-Nie żyjesz Aneta!!!
Zaczęłam uciekać, bo mój chłopak wstał w ciągu kilku sekund i już był na nogach i biegał za mną. Niestety, ale utknęłam w kuchni, ja stałam po jednej stronie stołu, a Krystian ociekający wodą po drugiej.
-Poddajesz się? -zapytał
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwa;) virgo123:) nacka89cwaBella patki91gd 1514 akcentova*** itaaanJa nacka89cwaJa nacka89cwaAksamitki i bielinek :) halinamzadaszony mostek elmar