Jakoś zdjęcia może nie powala na kolana ale ma to coś :) Podoba mi się :)
I doszło do tego, że po raz trzeci w tym roku jestem chory i o ten trzeci za dużo. Nie cierpie być chory, nie cierpie leżeć w łóżku i się pocić, niecierpię tych zaległości którego muszę nadrabiać... Ale niestety... Głowa boli, katarek jest, a kaszle jak stary dziadek.
Spać w dodatku nie mogę :/
A gdy jestem chory, nie mogę chodzić na treningi, czyli w tym tygodniu nici z treningów, a jak nie ma treningów, to jestem nieszczęśliwy, jak jestem nieszczęśliwy to się na czymś lub na kimś wyżywam. Natomiast jak jestem na treningu, to jestem szczęśliwy, a jak jestem szczęśliwy to wszystko jest kolorowe nawet jak w parku jest ciemno jak w d*pie u murzyna po czarnej kawie : ]
Jutro nadrobię może zaległości i skomentuje zaległe wpisy.
Jutro też mam zamiar kontynuować pisanie kolejnej książki pt. "Tam gdzie marzenia". Zapowiada się sporo pisania ... Ehh... Ale na szczęście to dla mnie jest czysta przyjemność : )
Lece spać o ile mi się uda Dobranoc :)