"Kiedy żołnierz jedzie na wojne .... rodzina ma i przyjaciele mówią nie pouszczaj domu.. lecz domem żołnierza jest pole walki ..."
"Kiedy potaja mnie (po co to robisz. po co tam jedziesz podnieca Cie to? ) nic nie odpowiadam.. nie zrozumieją.. nie zrozumieja że tu chodzi o kolege.."
"Jeżeli Bóg jest po naszej stronie, to kto jest po stronie wroga?"
nie obiecuje ze przyprowadze wszystkich calo.... ale obiecuje ze nikogo nie zostawie.. jako pierwszy poloze stope na terenie wroga.. jako ostatni ja z Tamtad zabiore....
Konwój rusza w Środe o 10.00 wracamy w niedziele...
KC KASIU :*