No takie Julkoweee !!
Jaki dziwny był wczoraj dzień . No szkoda tylko ze nic sie nie udało z tym naszym Halloween ale co tam ;d
spotkanko z Berezą i z Andzią szczerze było troche dziwacznie ....
No Bereza chodziła w garnkach ;dddd Potem jak je odprowadzałyśmy przypałętał sie jakiś czarny mały kot ,
jeszcze w jakims busie na parkigu spała babka która się tak na mase strasznie na nas gapiła -.- a potem na światłach
jakaś chora osoba która wyglądałą za okno z samochodu lampiła się w naszą stronę jakimś białym wystającym okiem !!!!
to wszystko było staraszne . !!
No i na koniec mały maratonik nocny z Julą <333 szczegulnie ze ten maraton składał się
z jednego filmu ale to taki mały szczegół !!