Ostatnio nic nie pisałam, bo i nie było o czym. Z dietą raczej średnio, z ćwiczeniami niestety też. W tym tygodniu chyba pierwszy raz od września nie mam żadnego sprawdzianu(oprócz niezapowiedzianych kartkówek, no ale na nie się nie uczyłam ;P), a mimo to jestem bardzo zmęczona i śpiąca :/. Wczoraj co prawda zrobiłam trening z Jillian Michaels, ale dzisiaj byłam pewna, że nie poćwiczę, bo po prostu nie chciało mi się, jednak, jako że zjadłam drożdżówkę z jabłkiem(już kilka miesiący nie miałam tego cuda w ustach, była przepyszna! :D) i nowe Monte Cookies, więc ostatecznie znów odpaliłam Jillian, a potem 8 minut ABS. Cieszę się, że nie odpuściłam, ale ogólnie odczuwam jakąś powszechną niemoc. Mam nadzieję, że niedługo wszystko wróci do normy :).
Dni bez słodyczy:
1-2-3-4-5-6-7-8-9-10-11-12-13-14-15-16-17-18-19-20-21-22-23-24-25-26-27-28-29-30