OBÓZ LUBLIN!!!
<3 <3 <3
-Wspaniali ludzie, których było 1300! (stypendyści + 200 Wychowawców Kierowników, Medycznych, Specjalnych, Biura... = 1500!)
-gorące dni... i noce też (40 stopni!!!),
-GIBONY!,
-"Biegnie mały osioł" <lub w drugiej wersji "biegnie Emil") >,
-belgijka <3,
-pogodny wieczorek (i Ema w roli Króla Lwa),
-Nieszporniki tudzież jutrzniki <zależy od pory dnia xD>,
-Poczekajka alea, alea o!, Kto nie skacze ten z Heliosa! Hop hop hop!
-Gra w Mafię i w "Ja",
-18-stka Anety,
-układanie piosenki o JPII i rysowanie plakatu,
-Majdanek - modlitwa międzywyznaniowa,
-"Siedzę na koniu" <specjalnie dla Marty ;) ...>,
-Anegdotki o Avi oraz
-"Nie wiem" jako odpowiedź na wszystko,
-Dźwięk otwieranych plastikowych pojemniczków z obiadem
-i pogotowie cateringowe,
-spanie podczas wykładów na KULu i Uniwersytecie Przyrodniczym... oraz podczas kazania (i nie tylko) w kościele,
-wycieczki Emy przez okno do żeńskiego o 1 w nocy,
-straszenie ludzi w pokojach przez Specjalnych w masce i "Koniec imprezy" <= Emae,
-chodzenie po pokojach o 4 w nocy i zbieranie podpisów do (Nie)codzienników
oraz wiele, wiele, wiele innych, ale przede wszystkim:
MADLENKI!!! czyli Ja, Klaudia, Dusia, Ema , Marta , Dominika, Paulina, Aneta , Karolina i oczywiście p. Magda aka Madlen ;D
To był jeden chyba najlepszy obóz w moim życiu EVER!!! Dziękuję wszystkim za wszystko! Ja chcę jeszcze raz :`( To wszystko, co napisałam nie odzwierciedli tego, co tam przeżyłam, ale pozwoli zachować w pamięci jak najwięcej, bo wspomnienia lepsze niż wszystko inne!