Centrum Hewelianum
Zdęcie z marca, trochę zamazane, ale to nic. Podoba mnie się. Takie fajne i czerwone.
Chciałam wcześniej dodać jakieś zdj., ale prawie w ogóle nie wchodziłam na kompa. W tym czasie, a mianowicie kilka dni temu zgubiłam telefon. Jestem zrozpaczona - ale nie tym, że zgubiłam telefon, tylko tym, że nie mam karty=bd musiała zmienić nr oraz tym, że nie mam zdjęć, które były zapisane w pamięci tel. Reszta się nie liczy. Ale cóż... Tak bywa.
Obecnie uczę się na egzamin z ang., który odbędzie się jutro. Zaczęłam naukę wczoraj, ale to nic. Większość rzeczy znam. Mam nadzieję, że dostanę się do grupy upper-intermediate, bo zaczynanie znowu od słów "I am, you are" nie uśmiecha mi się.
Tak więc lecę się uczyć.
See ya!